Vinicius Cantuaria

Biografia

"Silva" (2006) jest najbardziej intymnym albumem brazylijskiego gitarzysty i kompozytora Viniciusa Cantuarii. To jego piąta płyta od 1995 roku kiedy to artysta ten przeniósł się z Rio de Janeiro do Nowego Jorku. Po wysłuchaniu tego albumu krytyk BBC określił Cantuarię "mistrzem podprogowej zmysłowości". Wszystkie utwory płyną lekko, jakby od niechcenia - zarówno te śpiewane w języku portugalskim jak i angielskim - łączą ciepłą bossa novę z delikatną nutą jazzu, a zachwyt romantyka przeplata się z dojmującą tęsknotą. Viniciusa Cantuarię nazywa się "tym który przenosi bossa novę w XXI wiek" - klasyczną formę brazylijskiego stylu umiejętnie ubogaca współczesną wrażliwością.

Pracę nad nowym materiałem Vinicius rozpoczyna zazwyczaj od przeniesienia pomysłów na instrumenty na których sam gra - gitary i perkusjonalia. Tak było i tym razem - projekt "Silva" rodził się powoli w studio nagraniowym artysty na Brooklynie. Cantuaria nie miał żadnego z góry powziętego projektu płyty, nie gonił go żaden konkretny termin... Proces powstawania płyty artysta porównuje do pracy malarza, który każdego dnia w swoim atelier poszukuje pomysłu i natchnienia nad swoimi płótnami... Pomysły na płytę "Silva" (2006) krystalizowały się już w trakcie przygotowań do nagrania albumu "Horse and Fish", który został wydany w 2004 roku.

"Horse and Fish" to wyjątkowy album w dyskografii artysty - obrazuje drogę jaką podążał przez ostatnie dziesięciolecie. Płyta zawiera miedzy innymi jazzujące utwory takich brazylijskich ikon jak Gilberto Gil (wieloletni przyjaciel Cantuarii) i legendarny Antonio Carlos Jobim. Na płycie pojawiają sie też piosenki napisane przez Viniciusa do spółki z Naną Vasconcelosem (słynny brazylijski perkusjonalista) i nowojorskim awangardowym gitarzystą Arto Lindsay`em. Zarówno sam album jak i trasa koncertowa Horse and Fish uzyskały najwyższe noty: londyński Independent chwalił "elegancką grę i piękny śpiew" oraz "nowe, unikalne, a zarazem refleksyjne ujęcie bossa novy". Thom Jurek z szanowanego All Music Guide pisał: "Horse and Fish to wyjatkowa płyta, którą można smakować na wielu poziomach. Oczarowuje, wyzywa, uwodzi, zaskakuje - sprawi radość każdemu słuchaczowi. Po prostu błyskotliwa płyta!". Jon Pareles z New York Times podsumował: "Cantuaria jest przesiąknięty bossa novą, doskonale wie jak poszukiwać nowych przestrzeni bez gubienia istoty gatunku".

W porównaniu z Horse and Fish, album "Silva" zawiera nieco mniej jazzowych akcentów i mimo, że w całości powstało na nowojorskim Brooklynie, jest bardziej brazylijskie w tempie i temperamencie. W wywiadzie dla magazynu Independent Cantuaria powiedział: "Tu w Nowym Jorku, codziennie czuję się bardziej brazylijski, ponieważ kiedy opuszczasz rodzinny kraj staje się on dla ciebie coraz ważniejszy. Moja harmoniczna perspektywa, moje akordy, moja melodia, to wszystko staje się bardziej brazylijskie. Ale też z drugiej strony - własnie tu, w Stanach, moja muzyka może się zmieniać niemal codziennie ! Jednego dnia mogę grać z Arto Lindsay`em, innego dnia z Billem Frisell`em. W Nowym Jorku możesz spotkać i grać z muzykami z całego świata! Tu zmienia się nie tylko brazylijska muzyka, tak dzieje się ze wszystkim: sztuka, język, polityka, wszystko...

Ponieważ Silva brała początek jako nagrania solowe Cantuarii zrozumiałe jest, że powstały utwory nastrojowe z gitarą na pierwszym planie. Wszystko co chciał powiedzieć artysta ilustruje najlepiej nagranie "India" - piękna melodia i rytm, a w jego głosie słychać zarówno zadumę jak i humor. Kiedy zamysł utworów był gotowy Cantuaria powrócił do Rio aby uzupełnić nagrania szeptem smyczków oraz pulsem instrumentów perkusyjnych (grają na nich wybitni muzycy którzy wcześniej pracowali m`.n. z Paulem Simonem). Po powrocie do Nowego Jorku błyskotliwy trębacz Michael Leonhart (stały współpracownik Cantuarii i muzyk jego zespołu koncertowego) nagrał piękne, subtelne solówki do czterech utworów wprowadzając ducha Milesa Davisa z wczesnych lat 60-tych, a japoński muzyk i kompozytor Jun Miyake dodał brzmienie klawisza Fender Rhodes. Słynny awangardowy gitarzysta Arto Lindsay napisał razem z Viniciusem dwa utwory "Pena de Mim" i "Evening Rain". Z kolei Cantuaria na nowo zinterpretował ich wspólną wcześniejszą kompozycję, "Reentry", która pojawiła się na albumie Lindsaya z 1998 "Noon Chill".

Od czasu kiedy Cantuaria pojawił się w Nowym Jorku w 1995 roku od razu stał się wysoka cenionym gitarzystą, wokalistą i perkusjonistą na tej najważniejszej dla współczesnej muzyki scenie. Wiele z wielkich nazwisk tamtejszej sceny - Ryuichi Sakamoto, Bill Frisell, Arto Lindsay od razu podjęło współpracę z Viniciusem i pojawiło się na jego płytach i koncertach. Artysta wrócił też do współpracy z Caetano Veloso, legendą muzyki brazylijskiej i swoim wieloletnim partnerem.
Północnoamerykański debiut "Sol Na Cara" (1996) wyprodukował Arto Lindsay, a klawiszami ubarwił Sakamoto. Kolejne sukcesy przyniosła płyta "Tucuma" (1999) na której pojawiły się takie znane nazwiska jak Laurie Anderson i Sean Lennon.
Na następnej płycie ("Vinicius" z 2001 roku) do współpracowników Cantuarii dołączyli David Byrne, Caetano Veloso i Marc Ribot.

Vinicius pojawiał sie też gościnnie na albumach firmowanych przez wiele gwiazd, m.in.: David Byrne "Feelings", Laurie Anderson "Life on a String", Angelique Kidjo "Black Ivory Soul", Carl Hancok Rux "Apothecary RX". 
Utwory Cantuarii pojawiły sie na popularnych składankach "Red Hot & Rio" oraz "Onda Sonora: Red Hot & Lisbon" oraz w filmie "Next Stop Wonderland". W latach 2003-2004 Vinicius został stałym muzykiem kierowanej przez Billa Frisella formacji The Intercontinentals, która objechała cały świat, a jej płyta została uhonorowana nominacją do nagrody Grammy.

Niemal natychmiastowy status gwiazdy w Nowym Jorku nie był żadnym uśmiechem losu. Przybywając do Ameryki był już uznanym twórcą, a jego dorobek i doświadczenie oparte na kreatywnym przetwarzaniu brazylijskiej tradycji zjednywały mu od razu szacunek zarówno muzyków jak i publiczności. W Brazylii Cantuaria dał się poznać już w latach 70-tych w grajacej progresywnego rocka grupie "O Terco", a następnie płytami i koncertami pod własnym nazwiskiem. Jeszcze w Brazylii pracował też w kultowej grupie "Tropicalia" z takimi ikonami muzyki brazylijskiej jak Gilberto Gil, Chico Buarque i Caetano Veloso (z tym ostatnim koncertował na całym świecie). To właśnie dla Caetano Veloso napisał "Lua e Estrella", utwót który sprzedał się w nakładzie ponad miliona egzemplarzy !
Reasumując - już w trakcie kariery we własnym kraju Cantuaria był twórcą o własnym rozpoznawalnym stylu, z którym chętnie współpracowali wartościowi artyści. Artysta często powtarza, że zawsze inspirowali go Miles Davis, Chet Baker, Bill Evans oraz Antonio Carlos Jobim. Ponoć Cantuaria obiecał sobie, że na każdym swoim albumie będzie interpretował przynajmniej jeden utwór Antonio Carlosa Jobima. Na albumie "Silva" opracował jego "Felicidade".

Nadchodzące koncerty

Brak koncertów

Przeszłe koncerty

Zapytaj o artystę

Artysta:

Proponowany termin:

Imię i nazwisko / Firma:

Email:

Dodatkowe informacje:

Zamów newsletter

Zapisz się i bądź na bieżąco.

kup BILET

Tu znajdziesz pełną listę punktów sprzedaży biletów na nasze koncerty. Więcej

GRATISY - KONKURSY

Cyklicznie losujemy darmowe bilety na nasze koncerty oraz inne upominki: płyty, plakaty, autografy. Więcej

Dołącz do nas