Septeto Nacional

Slowo Polskie 2005

Rozmowa z dr Ricardo Oropesa Fernandezem, szefem artystycznym grupy „septeto Nacional”, która koncertowała ostatnio w Kielcach, w Pałacyku im. Zielińskiego.

Jesteście w Polsce po raz kolejny. Jak oceniacie występy dla naszej publiczności? Czy Polacy potrafią zrozumieć, odczuć sercem kubańską muzykę?

- Już trzeci rok z kolei jeździmy po różnych krajach, gramy przed różnymi ludźmi i ludzie różnie odbierają naszą muzykę. Jedni słuchają jej tylko, inni chłoną ją natomiast całym sobą, przemawia do nich od razu, trafia do serc, pobudza do radości, do zabawy razem z nami. Pytasz jak to jest w przypadku Polaków? Powiem ci, że na pewno jesteście inni niż Francuzi bądź Włosi, zupełnie inni. Za to jesteście bardzo podobni do Kubańczyków.

To komplement?

- Nie, nie, naprawdę tak uważamy w „septeto Nacional”. Jest w was to samo otwarcie na innego człowieka, które jest w Kubańczykach. Gdybyś na Kubie szedł ulicą miasta, to gwarantuje ci, że spotkałbyś wielu, bardzo wielu ludzi, którzy okazaliby ci przyjaźń, serdeczność, życzliwość tylko dlatego, że się spotkaliście. I z wami jest podobnie - przyjeżdżamy tu i czujemy się jak oczekiwani przyjaciele, czujemy się jak u siebie. Macie może inny temperament, ale bardzo podobną do naszej wrażliwość muzyczną. I dlatego chociaż dzieli nas bariera językowa, to muzyka przełamuje ten mur, nie ma go między nami.

Muzyka kubańska przeżywa w Europie od kilku lat gwałtowny wzrost popularności. Jak myślisz, co na to wpłynęło?

- A czy ty lubisz muzykę kubańską? Lubisz nasze utwory?

Owszem.

- Potrafisz odpowiedzieć na pytanie dlaczego lubisz tę muzykę, co w niej jest takiego, że cię zachwyca? Widzisz sam, że to nie łatwe. Obaj wiemy, że to jest to coś, co stanowi o sile tej muzyki, o tym, że trafia do serc. Ale ciężko nam to nazwać. Może to po prostu czysta muzyka, jej sama esencja? Na pewno ogromną zaletą muzyki kubańskiej jest to, że nie ma dla niej granic, to muzyka pochodząca oczywiście z Kuby i grana przez Kubańczyków, ale grana dla wszystkich ludzi. Tworząc, czy wykonując muzykę Kubańczyk odczuwa szereg emocji, tak silnych i tak ważnych, że chce je przekazać wszystkim. Dlatego ta muzyka jest dla wszystkich ludzi, bo to jest muzyka ludzkich emocji, takich samych dla każdego człowieka, bez względu na to kim jest i gdzie się urodził. To jest son.

Mówisz o rzeczach, które wydają się magiczne, nie z tego świata. Ale taka też jest podobno cała Kuba. Jaki wpływ wasza wyspa wywiera na waszą twórczość?

- Posłuchaj, są kraje znane z pięknych kobiet. Są też inne kraje, które słyną z pięknych krajobrazów. A Kuba jest znana z muzyki, bo tak naprawdę sama jest muzyką. Kiedy Kubańczyk przychodzi na świat, to ma jakby już wpisaną w siebie muzykę, rozumiesz? To dar od natury, dar od Kuby. Każdy z nas go ma w sobie od urodzenia. Muzyka jest w nas zawsze, przemawiamy przez muzykę, żyjemy nią, radujemy się i rozpaczamy z muzyką. Posłuchaj jak ja mówię - czy to nie jest muzyka, jakaś melodia, która do ciebie trafia? Widzisz sam. Zresztą wystarczy przejść ulicami Hawany, by to zobaczyć na własne oczy. W Brazylii na ulicach mali chłopcy kopią piłkę. A u nas na ulicach zobaczysz małych chłopców jak bębnią na wielkich pudłach, wybijają rytm na tym co wpadnie im w ręce, tańczą, kołyszą się. To jest właśnie Kuba.

Jak sądzisz, dlaczego właśnie Kuba jest w tak szczególny sposób obdarowana?

- Może dlatego, że na naszej wyspie jak w tyglu mieszali się różni ludzie, różne wrażliwości muzyczne? Przez lata społeczność Kuby tworzyli koloniści hiszpańscy i mieszkańcy Afryki, mieszała się więc hiszpańska gitarowa wirtuozeria, niesamowita muzykalność z afrykańskimi rytmami, z magią bębnów. Do tego doszły jeszcze muzyczne wpływy francuskie czy później amerykańskie. I z tej mieszanki powstało brzmienie Kuby. Niepowtarzalne, bo nie ma na świecie drugiego takiego miejsca. Kuba swoją kulturę nosi w duszy, a muzykę ma w sercu Kubańczyków. To jest nasza najważniejsza, najświętsza prawda.

Jak sam mówisz, gracie muzykę o wielkiej tradycji wywodzącą się jeszcze z czasów kolonialnych. Gracie ją również w sposób tradycyjny. Co więc jest takiego w son, że do dziś trafia do ludzi?

- Son stworzył kubańską muzykę taką, jaką dziś znamy, stworzył muzykalność Kubańczyków. Ta muzyka była efektem połączenia tych wielu muzycznych kultur, naturalnym brzmieniem wielu pokoleń, muzyką, która ma korzenie zarówno europejskie, jak i afrykańskie. Jest genetycznie związana z muzyczną wrażliwością wielu narodów, wielu pokoleń ludzi zupełnie sobie odległych. Ta muzyka łączy w sobie tyle różnych wpływów, tyle brzmień, takie bogactwo i taką niezwykłą tradycję, że jest i będzie nie tylko słuchana, ale i rozumiana w wielu miejscach na świecie. Zawsze. Rozumiesz, słuchasz son i czujesz jakby coś przemówiło prosto do twojej duszy. Dlaczego? Bo w son jest też cząstka ciebie, twojej kultury i ona powraca do ciebie gdzieś z daleka, z otchłani czasu. Czujesz ją i czujesz son, czujesz radość. Jak mówimy na Kubie „El son es lo mas sublime para el alma divertir” - son jest czymś najwspanialszym dla radości duszy.

Ignacio Pineiro, założyciel „septeto Nacional”, jest przez wielu uważany za ojca współczesnego sonu. Dziś wciąż gracie jego kompozycje, tak jakbyście chcieli oddać hołd człowiekowi, który stworzył nie tylko wasz zespół, ale i kubańską muzykę.

- Pineiro nie stworzył sonu, bo ta muzyka była na Kubie od lat. Ale na pewno był najważniejszą postacią w historii muzyki son. Stworzył son takim, jakim znamy go dziś - taneczny, pełen radości, skłaniający do zabawy. Był niezwykłym człowiekiem i niezwykłym kompozytorem. Umarł w wieku 81 lat, ale do końca pamiętał doskonale swoje wszystkie kompozycje. Całe setki przecież, a mimo swojego wieku każdy z tych utworów był w stanie odtworzyć z pamięci. Na każdym koncercie gramy taki utwór, w którym jest taki refren „Ignacio Pineiro, nawet anioły tańczą Twoją muzyką”. I wiemy, że tak jest naprawdę, że Ignacio nadal tworzy son w niebie z aniołami, że patrzy na nas i raduje się, że pozostaliśmy prawdziwymi sonero (muzykami grającymi son - przyp. red.).

Rozmawiał Dariusz Materek, Słowo Polskie

http://www.slowo.com.pl/?id=1093&p=1&t=septeto, tam również zdjęcia

Nadchodzące koncerty

Brak koncertów

Przeszłe koncerty

Zapytaj o artystę

Artysta:

Proponowany termin:

Imię i nazwisko / Firma:

Email:

Dodatkowe informacje:

Zamów newsletter

Zapisz się i bądź na bieżąco.

kup BILET

Tu znajdziesz pełną listę punktów sprzedaży biletów na nasze koncerty. Więcej

GRATISY - KONKURSY

Cyklicznie losujemy darmowe bilety na nasze koncerty oraz inne upominki: płyty, plakaty, autografy. Więcej

Dołącz do nas